Wykanczamy sie... i nasz Dom na wzgorzu 2 Pabianice
Pan Jozek czuje sie lepiej, dzisiaj dziala na budowie.
Tesc od 7,30 na budowie szaleje z elektrykiem - mial dokonczyc instalacje w garazu, podlaczyc ja zeby dzialalo (przekopac miedzy garazem a domem). Ma mi tez podac ile jakich pstryczkow elektryczkow mam kupic. Ciekawe ile zawola - mam nadzieje grosze, bo za dom zaplacilismy prawie 9,5 tys, a tu 3 gniazdka w garazu, swiatlo na zewnatrz i prad przy furtce, przy czym kopal pan Jozek za co ma juz zaplacone. Ciekawa jestem.
Dzwonilam wczoraj do kierbuda, chyba jeszcze w tym roku bedziemy skladac wniosek o pozwolenie na uzytkowanie - boje sie tego certyfikatu energetycznego od stycznia - tj tego ze nikt nic nie wie jak to zalatwiac, drukow i programow nie ma, a pozwolenie i odbioru nie wydadza bo certyfikatu brak... masakra, jak zwykle.
Dzisiaj przyjedzie gres - niepotrzebnie okazuje sie przekierowalam dostawe do zdunskiej woli... no ale nie bylam pewna czy beda dzisiaj na budowie czy nie.
Zaraz zaplace za stol i lampy - wczoraj strona polbanku24 nie dzialala...
Na budowe pojedziemy dopiero za 2 tygodnie, wiec ciekawa jestem jak to wyjdzie Jozkowi - co zrobi przez ten czas......
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia