Kolejne zakupy meblowe... a mialam nic nie kupowac, bo miejsca na skladowanie brak...

ale to wlasnie urok licytacji na allegro, no i ceny za jakie kupilam niewysokie.. witrynka 285 zlotych:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/foSsvhNLkaIOBaBRaX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/foSsvhNLkaIOBaBRaX.jpg

Szafka 203 zl - wiszaca:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/V7S1woMJoKWNAW5WTX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/V7S1woMJoKWNAW5WTX.jpg

Obie rzeczy zamierzam umiescic w kuchnie, wymiarami sa idealne:) I beda nawiazywac do mebelkow w salonie.

A na razie kibluje w domu ze smarkajaca Mloda. W zlobku wyszedl prikaz ze z katarem wstep wzbroniony.. jutro mam nadzieje isc do pracy, zamienimy sie z mezem. A w czwartek oby juz bylo ok.. Mlode jest super, ale zajmujace i meczace jednak. Gdyby nie praca (jakaby nie byla), to zwariowac byloby mozna siedzac non stop w domu..