Wykanczamy sie... i nasz Dom na wzgorzu 2 Pabianice
Młode znowu chore:( Tym razem chyba zapalenie oskrzeli (wirusowe??) - wiekszosc dzieci w zlobku polegla.. Dzisiaj Malz siedzi z nia w domu, od jutra ja. Dzisiaj wiec musze nadgonic wszystkie biurowe sprawy, zaplacic za rekuperacje (tylko ze faktura przyszla zawyzona o ponad 2 tys - czekam na wyjasnienia z ich strony!!!), wiec zaplace polowe powiedzmy (i tak mam limit w koncie 5 tys dziennie).
Mam nadzieje dzisiaj przyjda w koncu probki frontow kuchennych - mdf fornirowany, bielony, lakierowany dab. Mam nadzieje wyglada jak chcialabym zeby wygladal:) i musze to jak najszybciej zamowic, moj Tato ma wolne moce przerobowe wiec moglby zaczac.
Podloga w dolnej lazience lezy. Dzisiaj Slawek konczy malowac sufity i sprobuje pomalowac 1 strone drzwi od spizarni - zobaczymy czy walkiem sie uda i nie bedzie maz, czy trzeba bedzie jednak malowac kompresorem (wolalabym jednak nie - sa duze straty farby, a te 10 litrow kosztowalo 316 zl
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia