Wykanczamy sie... i nasz Dom na wzgorzu 2 Pabianice
Wieczorem jedziemy do Tesciow i jutro na budowe:)
Musimy wybrac kolory farb, pozyczony probnik czeka na parapecie w sypialni. Ciekawe co ja wybiore - 1024 kolory a probki maja 3x4 cm... masakra:/
Halogenki w suficie w lazience na gorze zamontowane:) Sufit wprawdzie jeszcze nie pomalowany na gotowo, ale podobno stala sie jasnosc:) Fotki cykne i umieszcze:)
Kabina w dolnej lazience pewnie nie bedzie jeszcze zamontowana, bo pan Jozek boi sie sam ciachac te rure;) szafke podobno da sie kilkanascie centymetrow przesunac. Niestety nie bedzie pewnie idealnie na srodku, bo syfon musialby zahaczyc czesciowo o szuflady...buu...
Wýslalam prosbe o ostateczna wycene frontow, jak dzisiaj dostane odpowiedz bede zamawiac. Poprosilam o ich dodatkowe wybielenie jednak.
Dostalam probke - 1 uchwyt kuty. Jest super, ale bardzo ciezki. Poprosilam o wycene 28 sztuk, ale w rozstawie nie 60 a 98 mm - to jest standard mowi moj Tato.
Gabisia lepiej, juz tak mocno nie kaszle, dzisiaj jestem w pracy a z nia siedzi Malz. W sumie miala isc do zlobka (wczoraj bylam z nia na kontroli), ale w zlobku z 10 dzieci wczoraj rozchorowalo sie ostatnie i dzisiaj Gabi bylaby sama! Wiec siedzi z Malzem w domu.
Milego weekendu!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia