"Jak to z M02 było"czyli nasza historia.
Jutro koniec stanu zerowego :) Wszystko trwało trzy tygodnie.Od poniedziałku mają ruszyć mury do góry.Oczywiście to co działo się na budowie do tej pory, nie obyło sie bez niespodzianek.Przez ostatnio lejący się z nieba deszcz,ziemia rozmiękła niemiłosiernie,a to oznacza niemożliwość wjazdu ciężkiego samochodu z bloczkami,piachem itp.Szybko trzeba było załatwiać gruz i utwardzać.Muszę przyznać że nasi synowie stanęli na wysokości zadania i wczorajszy dzień spędzili na budowie przy tej drodze ciężko pracując,zwłaszcza młodszy(15 lat)dowiedział się co znaczy machać łopatą i poskramiać gruz.Ale wrócili dumni z siebie i z tego czego dokonali.Wielkie brawa dla nich!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia