Wykanczamy sie... i nasz Dom na wzgorzu 2 Pabianice
Sławek pojechał dzisiaj z synem na działkę. Sprzątają po malowaniu - zbierają folie, odklejają je z okien (oczywiście masakra będzie pierwsze mycie okien, bo folia nie chce odłazić...)
Przyjechał z przyczepka, wiec wracając załadują cala naszych śmieci i je wywiozą:)
Zadzwonił do mnie ze nie będzie miał wystarczająco desek żeby zbić kompostownik.. ale tyczki zeby przywiazac agresty i porzeczki zrobi:)
Rozmawialam przy okazji z panem Jozkiem, okazalo sie ze mu zabraklo listew, wiec w przedpokoju zrobil czesciowo cokol z plytek!!! Masakra... kazalam mu go zrywac, tescia musze poprosic w poniedzialek o te listwy...
Tesciowa wstapi na dzialke po poludniu, podleje rosliny, bo straszliwie sucho jest.
I fotki bede miala!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia