Wykanczamy sie... i nasz Dom na wzgorzu 2 Pabianice
Hmm nie podoba mi sie nowe forum. Czcionka, uklad nie te... zanim sie przyzwyczaje troche minie. I permanentnie nie pokazuje moich postow... ciekawe czy inni tez tak maja?
Na budowie bylismy jakies pol godziny, czekalismy zeby przekazac lozeczko po Mlodej nowej nabywczyni (pozdrawiam!) z forum nota bene Nie wchodzilismy nawet do srodka z barku kluczy (!) i czasu. Zameldowalismy sie w Pabianicach (sic!), stosowne zaswiadczenia zawiezlismy do przedszkoli. Ciekawe czy to pomoze. Jesli nie, Mloda pojdzie do prywatnego przedszkola...
Krokusy przekwitly, tulipany, hiacynty maja duze paczki - ciekawe czy zobacze jak zakwitna. Nastepna wizyta planowana na 17go kwietnia. Ale zrobimy znow niewiele - w domu - bo samochod w naprawie u Tesciow (wczoraj ku uciesze Mlodej wracalismy do wawy pociagiem). Zrobimy niewiele bo lampy swiezo zakupione sa w mieszkaniu w wawie, a pojedziemy 16go znow pociagiem, wiec lampy nie beda priorytetem do zabrania jako bagaz podreczny...
17go planuje spotkanie z Ola ktora kupila granit, ma nadzieje calosc wtedy odebrac. Musze sie umowic tez z Mruva w sprawie torby (jak tak dalej pojdzie na majowa Turcje bede musiala walizke pozyczyc jesli sie z Nia nie spotkam...). I zarezerwuje wstepnie kultywator ogrodowy, bo to jedyny termin zeby powalczyc z terenem za domem na trawnik. To tyle z planow.
Wylazly juz rzodkiewki i salatki z posianych przeze mnie ponad 2 tyg temu. Kultywatorem przejedziemy tez reszte warzywnika, nie trzeba bedzie szpadlem przekopywac grzadek. 17go zamierzam posiac tez kolejna - wiekszosciowa - partie warzyw. Moje i zdobyczne sadzonki pomidorow sa juz duze, w sumie nadaja sie do wysadzenia... ale za zimno jest, wysadze je dopiero w weekend majowy tuz przyd wylotem - Mama kupila mi agrowloknine biala zebym mogla je przekryc. Moze nic im nie bedzie, do ogrodnikow bedzie w koncu jeszcze wtedy 2 tygodnie... jesli ich nie wsadze to mi zmarnieja w mieszkaniu :/
Kurteczka wiosenna plus gro innych ciuszkow dla Mlodej przyszly, ale na razie za zimno jest by pozegnac sie z grubymi polarami niestety
Fotek brak. Nawet nie wiem czy poprawki pan Jozek zrobil czy nie... kase dla niego zostawilam Tesciowej.
Gosc od ocieplenia fundamentow przelozyl sprawe oczywiscie, realny termin to polowa kwietnia - mam nadzieje bedzie chcial wejsc po 17tym (tfu tfu), bo transportu materialow budowlanych do tego celu nie udalo nam sie wczoraj zalatwic :/
Ocieplamy cale fundamenty az do lawy. Malujemy najpierw masa Bitumex R, po wyschnieciu kleimy styropian 10 cm na klej Strobit. Styropian okladamy folia kubelkowa i zasypujemy. Nad ziemie wystaje 30 cm, ktore okladamy siatka i do tego kleimy plytki gresowe ktore mamy na parterze - Nowa Gala MM02, beda klejone w poziomie, sa o wymiarach 30x60 cm. Dodatkowo zamawiam klej mrozoodporny Weber do plytek, bo do oklejenia jest tez wejscie - schody i kawalek podestu do drzwi do kotlowni.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia