Dziennik budowy A&A
W poniedziałek wrociłam do pracy i pomalu wracam do rzeczywistości.Na budowie znowu dużo się dzieje.Super ,lubię takie zamieszanie.I tak:sufity gotowe(prawie ,czeka je jeszcze szpachlowanie i jak mówi mój mąż "wygibasy").Elektryka i hydraulika idą pełną parą,tynkarze już czekają w pogotowiu.Gmina w końcu wzięła się za drogę,ale coś marnie im to idzie.Same lenie przy tym pracują,pierwsze co robia z rana to rozpalenie ogniska.Przy ,którym spędzają ok.5 z 8 godzin pracy.Dobrze ,że my za to nie placimy ,bo poszlibyśmy z torbami.Jak już się zmobilizuję i odnajdę w realiach nowego forum to wrzucę fotki.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia