"Jak to z M02 było"czyli nasza historia.
"Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni "-gdy nie ma w domu dzieci to......my nadal budujemy Chociaż prawdę mówiąc, już wybudowane to co miało być. Dziennik budowy powinnam zakończyć .Teraz miejsce jest w "Galerii zdjęć".Powiem tyle:budowa nie jest taka straszna jeśli mąż jest zaangażowany w organizację,tato zaangażowany w codzienne prowadzenie przedsięwzięć na miejscu,a ja do niespodziewanych inspekcji .Jeśli kogoś interesuje stan naszego domostwa to służę informacjami:Taras-zrobiony,Kominek-zrobiony,gładzie -zrobione,wyposażenie łazienek-kupione i czeka na swoją kolejkę.Właściwie pozostało "tylko" wszystko zamontować zabudować i eksploatować Mój plan na finał to październik.Wtedy zamierzamy zamieszkać iiiiiiii może odpocząć?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia