O Elwirze marzenie nasze... - by Efilo
Perypetii ciąg dalszy.
Prąd się zjawił ale kierowce wcięło. Dodatkowo okazało się że klej zamówiony i opłacony niestety nie jest sprzedawany przez tą firmę i teraz dzień przed dostawą chcą mi wcisnąć inny. A ja innego nie chce Spróbują ściągnąć... Też mi łaska. Czemu nie powiedzieli wcześniej? Miesiąc zamówienie u nich leży
Na poprawę humoru odwiedziliśmy studio kuchenne. Nie chce wiedzieć ile kosztuje wykończeniówka. Już wiem skąd nazwa. Słyszałam że wykańcza psychicznie. Teraz już wiem że również finansowo.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia