O Elwirze marzenie nasze... - by Efilo
Wczoraj nastąpiła inauguracja sikawki. Podlaliśmy wylewki wewnątrz i na balkonie. Niestety balkon to masakra. Za ciepło i za słonecznie. Już zdążył popękać na brzegach. A wodę pił tak że końca podlewania nie było widać. Trzeba będzie tam jeszcze dzisiaj podskoczyć i powtórzyć operację.
Martwi mnie tylko że ściany są trochę usyfione wylewką. Mam nadzieję że będzie się to dało jakoś doczyścić. Na szczęście to tuż przy podłodze (wow!) i tam będzie lecieć listwa przypodłogowa.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia