Notatnik Magdali
Koncepcja harmonogramu plac wywrócona do góry nogami!
Postanowiliśmy ukształtować tę rzekę z kilku źródeł - kolejne spotkanie z innym architektem. Po co teraz warunki z dysponentami sieci? Najpierw "Wypis i wyrys z miejscowego planu zagospodarowania" i szukać projektu! Oczy mni już bolą od tych ścian, wiatrołapów i innych pułapek na marzycieli
Druga Pani Architekt - bardzo konkretna, dobre wrażenie, zupełnie inny kąt patrzenia. I dobrze! Dostaliśmy kolejną listę "do załatwienia":
- wypis i wyrys z planu miejscowego (jest uchwalony)
- mapa do celów projektowych
- wypis skrócony z rej. gruntów dla parcel sąsiednich
- wypis pełny dla naszych parcel
- oświadczenie o prawie do nieruchomości
Polecieliśmy do urzędu złozyć wniosek o wypis. Potrzebne mapy 1:2880, 1:10.000, 1:500. W wydziale geodezji "nie do celów projektowych": 40 PLN. Natykamy sie na jakiegoś geodetę: do celów projektowych: 500 PLN. Szperam teczce, którą mam ze sobą - są jakies mapki :) Kseruję, dołączam - za 4 tygodnie będzie wypis. W tym czasie mamy za zadanie wytypowac projekty , które by nam odpowiadały.
Najśmieszniejsze jest jednak to, ze nie mam do końca pewności, czy to będzie dom...
Miałam napisać, dlaczego się tym zajmuję?
Następnym razem
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia