Dziennik Ani i Bartka
Tak się złożyło, że nawet w niedziele trzeba bylo parę prac wykonać. Zbrojenie jest już gotowe do przewiezienia na plac budowy, całość była przygotowywana u rodziców Bartka, niezbędna okazała się pomoc wuja Janusza, taty, Jędrka i mamy Bartka, która opiekowała się całą ekipą, a raczej ich podniebieniami:)
Grzegorz Elektryk zrobi niezbędne zakupy do zamontowania podlicznika prądu (ponieważ nie decydowaliśmy się na budowlany prąd z ENEA) i we wtorek podlicznik będzie gotowy.
Jutro o 7:00 mój kochany Mąż z Jedrkiem będą zaznaczać miejsce wykopu fundamentów, o 8:00 ma przyjechać pan koparkowy i... ruszamy!!
Trzymajcie kciuki:)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia