Dziennik Ani i Bartka
Nie udało się. Trochę szkoda, ale w sumie... myślę, że podjęlibyśmy pewnie podobną decyzję (czyli nie zgodzilibyśmy się na postawienie blaszaka na działce), gdybyśmy się nie wyprowadzali.
Mieszkanko się podoba, bardzo się podoba Na stronach internetowych obu biur nieruchomości jest opisane jako mieszkanie o wysokim standardzie:) Fajne uczucie:)
Dziś Panowie Murarze ciągnęli ścianki działowe, mieli zajrzeć na budowę dopiero w czwartek, ale już dziś byli dyspozycyjni.
Dekarze przyjadą w poniedziałek, muszą poprawić papę w dwóch miejscach, bo po ostatnim deszczu wyraźnie ciekło. A my w czwartek jedziemy na budowę planować elektrykę.
A ja w te wczesne jesienne wieczorki pracuję nad naszą kuchnią.
Pierwotny projekt wyglądał tak:
http://img96.imageshack.us/img96/8785/projektkopia2.jpg" rel="external nofollow">http://img96.imageshack.us/img96/8785/projektkopia2.jpg
1 - przedsionek
2 - hol i korytarz prowadzący do sypialni i łazienek
6 - salon z kominkiem
- prosto z holu wchodziło się do jadalni, a z niej do zamkniętej kuchni
Pan Projektant stwierdził, że "zawsze możemy zrobić sobie okienko w ścianie między kuchnią a salonem" mimo, że od początku mówiliśmy mu, że zależy nam na otwartej kuchni
A oto zmiany, które wprowadziliśmy między innymi dzięki Forum Muratora:
http://img53.imageshack.us/img53/3244/projektkopiakopia.jpg" rel="external nofollow">http://img53.imageshack.us/img53/3244/projektkopiakopia.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia