Dziennik Ani i Bartka
1. Ślepa posadzka wylana! Pozostał tyko garaż, ale cała reszta już gotowa.
2. W sobotę dekarze dokończyli swoją robotę!!! Nareszcie
Narożnik zadeskowany, przeciekjące miejsca uzupełnione papą, uszczelnione kominy.
3. W sobotę był ponownie Pan Adam od okien, wymierzył je jeszcze raz dokładnie. Jedyne co mnie załamało to drzwi tarasowe - będziemy mieć część stałą i część przesuwną. Obie wysokie na 2,34m. A ponieważ są tak wysokie, to musimy mimo wszystko przedzielić szybę poprzeczką na wys. 80cm od podłogi Bardzo jestem zła. Możemy oczywiście pozostać przy jednej tafli, bez podziału, ale wtedy firma nie daje gwarancji, a i ryzyko jest większe, ze okucia mogą w końcu nie wytrzymać. Bardzo jestem zła.
4. Wybieramy kolory okien, ram, rolet, szybki nieprzeroczyste do łazienki, pom. gospodarczego i garażu i bramę garażową. Nie jest to proste. Podoba nam się dąb, ale zdecydowanie by się gryzł z kolorem kilnkieru (filarki i cokół).
Trudna decyzja, a musimy ją szybko podjąć. Pozostaje orzech włoski lub dąb bagienny. Elewacja będzie oliwkowa.
No cóż. Myślimy intensywnie i zaglądamy w okna wszystkim sąsiadom w okolicy:)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia