Kaniorki budują dom z bala :) ...komentarze tutaj !!!
Na początek przedstawie swoja rodzinkę:))
Mam na imię Alicja, mąż Grzegorz, dwie córki nastolatki, kotka Lola i suczka Alma. Dom budujemy w okolicach Grudziądza.
Mąż zawsze chciał miec dom, zawsze nieśmiało wspominał o budowie......
Tym bardziej, że mąż wniósł "działkę w posagu", więc miał prawo marzyc o wlasnym domu:)))
Natomiast ja przez kilka lat nie chcialam słyszec o budowie!!!!
o ja durna:)))
Na samą myśl o mieszkaniu poza miastem, codziennym dojezdżaniu do pracy , dochodzeniem do przystanku przez ubłocona drogę..... robiło mi sie brrrrrrrr...
Wszystko sie jednak zmieniło przez, a raczej dzieki :) mojej bratowej Krystynie!!! i w tym miejscu wielkie podziekowania dla niej:))))
Moja bratowa i brat spedzali u nas sylwestra 2007/2008. W Nowy Rok pojechalismy pokazac im naszą /a raczej mojego męża kawalerską/ działkę.
I wtedy sie zaczęło... macie ziemie, budujcie się, jak tu cicho, jak tu pieknie....
ZARAZIłAM SIĘ WTEDY:))))
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia