Notatnik Magdali
Wzruszające: ustawione pierwsze pustaki. Chodziłam dziś po "domu", patrząc na każdy kawałek "ścian" a właściwi ich zarysów, "widząc" lodówke, krzesła...
Dotykałam porowatych pustaków i nie mogłam się nadziwić, że sami sobie na łeb naciągnęliśmy takie szaleństwo!
Wielu z naszych znajomych jest na podobnym lub bardziej zaawansowanym etepie. Trwa wielki exodus z bloków. Na zieloną trawkę :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia