Straszny dwór
Posiadłwszy pismmo od grodowych, a nie posiadłwszy dukatów, ani tym bardziej złotych polskich, pozostało jedno co:
Straszny dwór straszy coraz bardziej.
Wczoraj, przy wtorku, ostatecznie padły freski w komnacie kasztelana. Tamże gdzie kasztelan ma stolec postawić i z onego radzić. To że freski padły to tak nie do końca bo ze ściany owej, która na nową zmieniona zostanie nie spadły. Nie spadły takoż i z powały w całości, a jedynie z tej powały strony, która samowtór z freskami na polepę nie spadnie.
Padły też w połowie freski ze ścian szczytowych w komnatach kaszteleniątek, przyszłych, jako i obecnej.
Ogółem dwie kasty fresków wywiezione zostały. Na pryzmę na dziedziniec. Po ciemnicy. Dzisiaj wszystko czuję, a najgorzej to mnie wew stawach łupie. Taka już nasza dola najpierwej nałupiesz potem tobie nałupią.
Ponieważ brat kasztelanki wraz z rodzina dzisiaj zajedzie tedy do jutra wiela się nie posunę, no chyba, że w starości.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia