dziennik budowy Gosi i Krzysia - pod jemiołą 3
W chwili, kiedy dostałam warunki przyłączenia prądu nie przypuszczałam, że będą one powodem kolejnych stresów. Za proroctwo obecnych problemów mogłam uznać "czepialstwo" pani z Urzędu Miasta przy załatwianiu warunków zabudowy, bo był to wówczas jeden z tych niezbędnych papierków. Mówiła wtedy wielce zdziwiona, że ona nie rozumie o co w tym chodzi i czy ja to czytałam i czy rozumiem co oni (czyli ENION) napisali . Oczywiście, że nie rozumiałam, bo skąd też miałabym rozumieć jakieś enigmatycznie brzmiące " ... linie kablowe YAKY 4x35 mm2 wprowadzić obustronnie do zestawu ZZP stosując kabel XAKXS4x35mm2 i 1 mufę..."
Uznałam wtedy i wszystkim w koło opowiadałam o urzędniczej niekompetencji, że siedzi taka, dwadzieścia lat czyta codziennie te same papierki i nie rozumie o co chodzi
Biję się w pierś i zwracam honor tej Pani w urzędzie, która półtora roku temu dała mi oczywisty znak, że nie będę miała łatwo z podłączeniem prądu do domu.
Przekładając na polski moje warunki przyłączenia znaczy, że nie możemy się podłączyć do już istniejącej sieci, bo ma za mało przęseł (czy czegoś tam), lecz należy ją rozbudować.
W grudniu 2006 roku podpisałam umowę przyłączeniową, w której ENION dał sobie rok na rozbudowę sieci.
Więc dzwonię w marcu, czy coś wiadomo na temat mojego prądu, dowiedziałam się, że były dwa przetargi i nie było ofert od wykonawców, kolejny przetarg będzie po świętach. Po świętach były juz dwa kolejne przetargi i nadal nie było chętnych do wykonania tej roboty. W czwartek dzwoniłam i dowiedziała się, że kolejny przetarg będzie 20 maja
Obawiam się, że będę miała już wykończony budynek i nadal dzwoniąc do ENIONU będę się dowiadywała o terminach kolejnych przetargów.
Nie byłby to dla nas taki problem, bo prąd można by sobie podciągnąć (na lewo) od sąsiadki, lecz my w ciągu dwóch lat musimy się rozliczyć z bankiem i przedłożyć odbiór budynku, żeby móc spłacać kredyt.
Cóż będziemy cierpliwie czekać, w końcu ENION ma jeszcze 7 m-cy na wykonanie sieci.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia