Dziennik Mikruska- Dom w Piwoniach - zaczynamy :)
A niech to...Właśnie zadzwoniłem do murzy dogadać sprawę z kominami Potrzebuję 1 dymowy i 4 wentylacyjnie. Rozmawiałem z hurtownią (zdecydowałem się na IBF). Zaproponowali mi dymowy + osobno wentylacyjne. Do tego są dwa warianty - mam wybrać czy ma być jeden pustak z 4 kanałami, czy dwa z dwoma. Murarz z kolei mówi, żeby brać dymowy + 2 wentylacyjne zintegrowane + osobno pustak z dwoma wentylacyjnymi. No i muszę się dogadać co i jak.
Tyle, że nie to jest najważniejsze...Ekipa powiedziała mi (mogłem się spodziewać...) że dzisiaj u mnie nie robią, bo kończą gdzieś tam jakieś ścianki...U mnie będą od poniedziałku. Obiecali że aż do stropu nie będą znikać- tak więc dokończą ściany parteru, chudziak i strop...Trzymam za słowo - moja lepsza połowa jest cała w nerwach, lepiej więc, żeby słowa dotrzymali :)
Tak to jest- pokusiliśy się na niską cenę i solidność, nie mamy umowy- co teraz na nas się mści...
Przed rozpoczęciem prac mówili, że stan surowy bez okien i dachu będzie po 1,5 miesiąca...Właśnie mija 1,5 miesiąca- a co mamy widać na zdjęciach...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia