Dziennik Mikruska- Dom w Piwoniach - zaczynamy :)
Dzisiaj dalszy ciąg problemów. Przyjechał strop. I tylko strop...A murarze na dzisiaj zamawiali nadproża. Kierowca coś tłumaczył, że towar brał z fabryki i nie mieli ich w produkcji, może będą jutro. Zadzwoniłem do hurtowni- a tam zdziwieni, nic o tym nie wiedzą. Muszą poczekać na powrót kierowcy, zobaczyć WZ, porozmawiać z nim itp itd. Mają oddzwonić. Wiem jedno, niezależnie jak to się skończy- u nich nic już nie wezmę.
W sumie to wszystko miało być w poniedziałek, ale nie dojechało..A jak już przyjechało, to z takimi niespodziankami ...
Z kominami wyjaśniłem sprawę. Ostatecznie będę miał wymienione pustaki wentylacyjne na taką kombinację, która spowoduje tylko 2 cm ustęp. Ponoć (według murarzy) nie jest to już problem.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia