Dziennik Mikruska- Dom w Piwoniach - zaczynamy :)
Dziaj byłem obejrzeć stan budowy po mojej 4 dniowej nieobecności :) Zrobiony jest faktycznie chudziak, praktycznie skończyli układać strop. Nawet udało im się wtaszczyć na górę mój wspaniały 233 kilogramowy dwuteownik :)
W poniedziałek muszę ustalić dalszy harmonogram- na dzień dzisiejszy wiem, że w środę mają wylewać strop (zostało im podszalowanie koło komina, komin i trochę terivy.
Mamy już parę innych terminów: do 10 czerwca ma przyjechać więźba, do 29 czerwca okna (od razu na budowę, do montażu).
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia