Dom, gdzieś blisko mnie...
Po ostatnich deszczowych dniach inwestorka weszła na plac budowy w oryginalnych kaloszach
http://img398.imageshack.us/img398/1181/dsc00048ze6.jpg" rel="external nofollow">http://img398.imageshack.us/img398/1181/dsc00048ze6.jpg
Wczoraj zostały zabetonowane nadproża oraz stopa pod słup, a dzisiaj ekipa układała terivę
http://img179.imageshack.us/img179/7262/dsc00054nk3.jpg" rel="external nofollow">http://img179.imageshack.us/img179/7262/dsc00054nk3.jpg
http://img179.imageshack.us/img179/954/dsc00051cv3.jpg" rel="external nofollow">http://img179.imageshack.us/img179/954/dsc00051cv3.jpg
Prania nie było, a łazienka pływa
http://img220.imageshack.us/img220/9463/dsc00058xc6.jpg" rel="external nofollow">http://img220.imageshack.us/img220/9463/dsc00058xc6.jpg
Na dzisiaj relacji zdjęciowej tyle. Jeśli pogoda dopisze, to we wtorek zalewamy strop. Fundusze niestety kończą się ekspresowo Poważnie myślimy o kredycie
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia