Dom, gdzieś blisko mnie...
Przyjechał dziś długo oczekiwany hydraulik i zaczęła się zabawa z pionami kanalizacyjnymi. Tynkarze przeprowadzili się do piwnicy żeby nie przeszkadzać w pracach na piętrze. Ogólnie panuje straszny bałagan, chociaż w tym bałaganie jest metoda Tynki są zrobione w połowie. Martwi mnie trochę ze względu ma mokre tynki, powrót zimy. Dzisiaj rano na termometrze było -14 stopni C w nocy ma być -13, ale na pewno będzie trochę więcej Zdjęcia czekają sobie w aparacie, bo nie mam chwilowo kabla
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia