Dom, gdzieś blisko mnie...
Zgadza się. Zaletą, przynajmniej dla mnie jest to, że górny hol stał się bardziej przestronny, tzn., że nie wchodzę ze schodów do "wagonu"- kurcze, jakąś obsesję mam na tym punkcie , ale mam jeszcze trochę przestrzeni. Naturalnie, przez taki układ straciłam jedną garderobę. Ale nie buduję domu, po to żeby mieć gdzie składować ubrania z ostatnich 10 lat, dlatego garderoba przy sypialni małżeńskiej jest wystarczająca. Ubrania dziecia - obecnego i być może kiedyś - przyszłego- znajdą się w pozostałych dwóch pokojach. Dzieci w końcu szybko wyrastają z ubrań, a ja nie zamierzam tych ostatnich kolekcjonować. Zresztą mamy jeszcze duży strych i piwnicę . Jeśli chodzi o pokoje na poddaszu, to wyszły ogromne. Ścianka kolankowa po zabudowie płytą k-g jest na wysokości 1.50, a pokoje mają odpowiednio: 24 m2, 23 m2 i 18.5 m2. Poniżej zdjęcie holu na górze. W oryginalnym projekcie hol zaczyna się za tą zieloną linią.
http://img521.imageshack.us/img521/7294/holgora.jpg" rel="external nofollow">http://img521.imageshack.us/img521/7294/holgora.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia