Dziennik Mikruska- Dom w Piwoniach - zaczynamy :)
Wczoraj odbył się krótki rajd po sklepach budowlanych, sklepach z meblami, sklepach z kafelkami, sklepach z....Jednym słowem- przebrnęliśmy przez Bielany Wrocławskie. Efekt- chyba niewielki...:)
Na dzień dzisiejszy najpilniejszy staje się zakup parapetów zewnętrznych. Juto, pojutrze trzeba będzie się w końcu na coś zdecydować.
Z bieżących spraw- w poniedziałek mają zaczynać ocieplenie i tynki zewnętrzne. Wczoraj (tak jak pisałem) byliśmy na budowie z szefem ekipy od wykończeniówki. Będą ocieplać poddasze wełną, montować płyty GK na poddaszu, w całym domu malować ściany i kłaść panele, kafelki, robić obudowę kominka, stawiać jedną ściankę pomiędzy kuchnią a jadalnią, robić biały montaż. Za wszystko powiedzieli 17 tys. Wydaje mi się, że to dobra cena. Planowane rozpoczęcie: początek października.
Z powyższego wynika, że we wrześniu musimy zdążyć z Ochsnerem (podłogówką, kanalizacją, hydrauliką) oraz z wylewkami. Powinno się udać, ale trzymajcie kciuki :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia