Nasz dom E&J
Od nowego roku przygotowania szły pełną parą. Wizyty w tartakach, hurtowniach, oferty, zamówienia... Jak tylko zima puściła geodeta wytyczył budynek. Chodząc pomiędzy palikami, można było sobie wyobrazić, że jestem w kuchni, salonie czy w garażu.
http://img227.imageshack.us/img227/5285/obraz005r.jpg" rel="external nofollow">http://img227.imageshack.us/img227/5285/obraz005r.jpg
Tata i teść korzystając ze słonecznych dni marca zbudowali nam przybytek, nieodzowny na każdej budowie. Niestety nie ma zdjęcia. Muszę to koniecznie nadrobić.
Zanim wbiliśmy pierwszą łopatę mieliśmy już zamówione drewno, stal, beton (udało się przed podwyżką na stal i beton). No i po Świętach Wielkanocnych długo oczekiwany moment. Na działkę wjechała koparka.
http://img69.imageshack.us/img69/3058/obraz013q.jpg" rel="external nofollow">http://img69.imageshack.us/img69/3058/obraz013q.jpg
http://img23.imageshack.us/img23/7641/obraz018yg.jpg" rel="external nofollow">http://img23.imageshack.us/img23/7641/obraz018yg.jpg
Budujemy dom z piwnicami więc wykop jest olbrzymi. Część ziemi wywieźliśmy, resztę zostawiliśmy do obsypania fundamentów i wyrównania terenu. Pan Koparkowy pracował dwa dni (16 godz - 80zł/godz.). Na drugi dzień wyglądało to tak:
http://img256.imageshack.us/img256/4522/obraz023o.jpg" rel="external nofollow">http://img256.imageshack.us/img256/4522/obraz023o.jpg
A potem zaczęło padać i padać i padać . W takich chwilach na myśl same cisną się słowa, przeczytane w dzienniku budowy, który zainspirował mnie do napisania własnego dziennika:
"Panie,
daj mi siłę, abym zmieniła to, co zmienić mogę;
daj mi cierpliwość, abym zniosła to, czego zmienić nie mogę
i daj mi mądrość, abym odróżniła jedno od drugiego."
No czyż nie wygląda to jak Wenecja?
http://img180.imageshack.us/img180/9292/obraz026io.jpg" rel="external nofollow">http://img180.imageshack.us/img180/9292/obraz026io.jpg
Podziwiam naszych majstrów, którzy mimo wszystko pracowali. Pozdrowienia. Deszcz wciąż zalewał wykopy, więc trzeba było niestety kupić pompę i......
http://img231.imageshack.us/img231/327/obraz034.jpg" rel="external nofollow">http://img231.imageshack.us/img231/327/obraz034.jpg
W międzyczasie przywieźliśmy kamień, żeby utwardzić wjazd, zupełnie rozjeżdżony przez koparę. Pomoc taty i teścia jest nieoceniona.
http://img64.imageshack.us/img64/180/obraz040i.jpg" rel="external nofollow">http://img64.imageshack.us/img64/180/obraz040i.jpg
Dziś kończą szalowanie.Przyjechała też stal. Na jutro mamy zamówiony piasek na podsypkę.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia