MAJA z Archetonu - Dom pod Warszawą.
Coś sie dzieje i to nas cieszy. Po tylu miesiącach czekania, nareszcie wszystko zaczyna się kręcić.
Dziś widziałem się z kierownikiem budowy. Po raz pierwszy zresztą.
Ustaliliśmy z grubsza co i jak, dostałem oświadczenie o podjęciu obowiązków, więc od razu złożyłem zawiadomienie o rozpoczęciu budowy.
Za 7 dni można startować.
Odwiedziłem też geodetę, w sobotę, lub poniedziałek ma wytyczyć budynek.
Najpierw jednak muszę wynająć koparkę do zdjęcia wierzchniej warstwy gruntu, tzw. humusu. Na równym terenie geodeta będzie wytyczał obrys budynku, a później łatwiej będzie też zabrać się za kopanie fundamentów. Ziemia jest dość miękka, piaszczysta, okolice lasku, więc kopać będzie lekko.
A i głęboko nie będzie trzeba kopać, gdyż cały fundament ma mieć 150 cm. Z czego 50 zostawię ponad poziomem gruntu (po ułożeniu kostki itp).
Tak więc w ziemi zostanie 100 cm, po wszystkich pracach wykończeniowych (kostka brukowa). Potwierdził mi to kierownik budowy, gdyż strefa przemarzania wynosi u nas 90 cm.
Czyli profil fundamentu wygląda następująco:
- 50 cm nad gruntem (docelowo)
---------------------------- docelowy poziom gruntu na działce ----------------------
- 10 cm na kostkę
- 10 cm o które muszę podnieść działkę aby być wyżej od drogi
---------------------------- poziom drogi na dziś --------------------------
- 20 cm zdjęty humus
- Czyli do wykopania zostanie nam 60 cm.
Fundament wyleje do poziomu gruntu, reszta z bloczków. Do wymurowania będzie 90 cm. ( z czego 40 zostanie zasypane )
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia