M08a - historia pewnej budowy
w październiku 2009 przyszedł czas na szpachlowanie i szlifowanie całej zabudowy g-k. Nasi mistrzowie wymyślili taki patent:
1.w przerwy między płytami wciskali uniflot knaufa - cholerstwo drogie, ale warte zakupu
2.na to siatka lub listwa narożnikowa zatopiona w CEKOLU C-45
3.na to wszystko masa sheet rocka
to wszystko wyszlifowane i póki co to przez 7 m-cy pojawiły się tylko 2 rysy grubości włosa w całej zabudowie, która ma grubo ponad 300m2. Tak więc myślę sobie, że zostało to chyba solidnie wykonane. Na piętrze na skosach zastosowaliśmy też taśmy narożnikowe (papierowe ze wzmocnieniem metalowym) - też cholerstwo drogie, ale ponoć dobre.
http://pl.fotoalbum.eu/images/19038/425357/00000030.jpeg" rel="external nofollow">http://pl.fotoalbum.eu/images/19038/425357/00000030.jpeg
na reszcie spoin jest zwykła siatka. W zupełności to wystarcza. Naprawdę nie ma potrzeby, jak to różni znajomi doradzali, kłaść siatki elewacyjnej na całym suficie i wszystko zaciągać gładzią. W łazience po wyszlifowaniu sufitu, pomalowałem go gruntem śnieżki żeby nie pylił i na to 2Xfarba lateksowa. Nie widać żadnych prześwitów.
http://pl.fotoalbum.eu/images/19038/425357/00000019.JPG" rel="external nofollow">http://pl.fotoalbum.eu/images/19038/425357/00000019.JPG
http://pl.fotoalbum.eu/images/19038/425357/00000021.JPG" rel="external nofollow">http://pl.fotoalbum.eu/images/19038/425357/00000021.JPG
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia