Dziennik Majkiego
I minął już urlop ...
Byliśmy trochę w Pienienach, polecam, bardzo ładne miejsca ...
A co na działeczce :
- dziura po korzeniu zakopana i wyrównana
- coraz mniej chwastów i niepotrzebnych roślin na działce
- ścięte ostatnie drzewo - duża jabłoń ( miała ze 20 jabłek kwaśnych jak diabli ). Ślady po ścięciu będę nosił na .... ciele jeszcze parę tygodni...
Po obcięciu jednego z konarów, upadając na ziemię, zawadził o drabinę na której stałem, wyrwało ją i ja się uczepiłem parę metrów nad ziemią pnia jak miś koala z pracujacym Stihlem w ręce...
Ale udało się zejść, żonka pomogła i jest ok.
- DOSTALIŚMY DECYZJĘ O WARUNKACH ZABUDOWY - od 15 maja do 8 września - prawie 4 miesiące Trochę nas blokuje szerokość elew. frontowej, ale na pocz. przyszłego roku mają być plany to wtedy nam będzie potrzebne. Teraz wreszcie wjazd, prąd i studnia.
Majki
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia