Dziennik Majkiego
Ano, mam swój pierwszy raz
Dziś byłem w lokalnym powiatowym inspektoracie nadzoru budowlanego. Chciałem złożyć wniosek o rozpoczęciu robót .... i spotkałem tak niesympatyczną ( to komplement ) fluzę i biórwę w jednej osobie, że normalnie jakbym miał przy sobie łopatę to bym jej ...dolnął !
W ogóle zero zainteresowania, zupełnie niekulturalny sposób zakominukowała mi, że potrzeba jeszcze jakiegoś papierka od wykonawcy. Ja na to, że doniosę za dwa dni, to ona "co tak późno". Ja tylko zdołałem wykrztusić, że "niektórzy pracują i ciężko sie wyrwać z pracy żeby coś załatwić".
Jak do tej pory spotykałem raczej miłe osoby i nie miałem problemów z urzędasami. Ano, zawsze musi być pierwszy raz ( w tej kwestii - niestety )
PS1. Co mnie nie zabije to mnie wzmocni.
PS2. ( tekst kolegi z pracy ) :
"Jestem oazą spokoju.
Jestem zaje ... ście wyluzowanym, p...dolonym kwiatem lotosu na tafli jeziora."
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia