Dziennik Majkiego
Długi wekeend minął, ale okazał się wyjątkowo "aktywny" ...
Na sobotę byliśmy umówieni na 8 rano z panem, co miał zobaczyć i zastanowić się ile weźmie za robociznę za położenie siatki. Przyjechał nawet wcześniej popatrzył i mówi 15 zł za metr ... "ale wie pan można i 13-14 ale tu trudny grunt ... ". W cenie ma być posadowienie słupków, zalanie cementem, osadzenie płyty betonowej między słupkami ( częściowo zalana będzie cementem coby się trzymała ) i naciągnięcie siatki. Materiały moje. No to myślimy z żonką, ok
Pytam ile cementu i piasku będzie potrzebne ? Piasku tak z 3 tony a cementu tak ze 20 worków.
No to żonka mnie "zaktywizowała" i najpierw pojechaliśmy po piach : 3,1 t za 70 zł, a potem po cement po 7,93 za worek. Cementu jak policzyłem przerzuciłem 1,5 t w ciągu jednego dnia ( oj nadal czuję kręgosłup ).
W "międzywczasie" byliśmy zobaczyć jedno miejsce z siatką i też git. 9,5 zł brutto za 1,5 m, oczko 65x65 drut 2,8. Najlepsza cena jaką mieliśmy :)
Za siatkę, druty naciągowe, wiązałkowe i inne pierdoły zapłacimy 700 zł na 60 m długości. Chyba ok :)
Wyliczyliśmy, że ten nasz bok ogrodzenia będzie kosztował 2500 brutto za 60 m. Co prawda słupki jeszcze 580, ale kupowane 2 lata temu to się nie liczy
Człowiek od siatki, jak da radę to zaczyna w następny poniedziałek (22.08).
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia