Dziennik Majkiego
Cześć
Ostatnio pisałem 7 marca ... ? Matko jak ten czas leci...
Jakoś tak na razie córa zabiera nam cały czas, ale i oglądanie jak się rozwija jest fascynujące. Może nawet bardziej niż budowa domu ... ?
Ale nie jest źle, coś tam się rusza. Kończymy etap "rozmów" z architektem na temat kształtu adaptacji naszego D24. Niby to jeszcze jest ten projekt, ale zmieniony już jest silnie.
Etap prądu też właściwie mamy za sobą, po różnych dziwnych bojach projekt przeszedł przez starostwo i poszedł do ZE celem wykonania.
A dziś, przejeżdżam tak sobie koło działki jadąc do pracy, zobaczyć co tam słychać, a tu panowie kopią rów i mówią, że prąd robią
Nikt nie poinformował, że to dziś ...
Mam nadzieję, że będzie ok.
Postaram sie niedługo przedstawić skan naszego projektu po adaptacji.
Pozdrawiam, Majki
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia