Cześć

Tak pokręcone czasy nastały, że szkoda gadać ...

Pomijając szczegóły :

- w końcu udało się dogadać z facetem od koparki. Tzn. z właścicielem koparki, bo gość od koparki ( pracownik ) okazał się .... SUPER

A właściciel jest po prostu /cenzura/ .... /cenzura/ ..../cenzura/ ..../cenzura/ .../cenzura/ .../cenzura/ ..../cenzura/ ..../cenzura/ .../cenzura/ ...

Miał zacząć o 8 rano, zacząło o 12.30, żona wzięła specjalnie urlop w pracy .... echhh

Ale zrobił i to tak jak żonka mówiła "jak dla siebie".

Efekty :

1. Zdarty humus

http://img442.imageshack.us/img442/7096/00010xi0.jpg" rel="external nofollow">http://img442.imageshack.us/img442/7096/00010xi0.jpg

2. Zdarty humus od frontu i jednocześnie podwyższony wjazd na działkę

http://img442.imageshack.us/img442/7014/00011so2.jpg" rel="external nofollow">http://img442.imageshack.us/img442/7014/00011so2.jpg

3. Rozsypana ziemia, nawożona jakiś czas temu

http://img230.imageshack.us/img230/6546/00012tv4.jpg" rel="external nofollow">http://img230.imageshack.us/img230/6546/00012tv4.jpg

4. Rozsypana ziemia cz.2

http://img230.imageshack.us/img230/5568/00013vw0.jpg" rel="external nofollow">http://img230.imageshack.us/img230/5568/00013vw0.jpg

Jutro jest umówiony gostek z broną, wyrówna to już trawkę posiejemy Bo na tym kawałku nic się dziać nie będzie.

Jutro także jest geodeta wyznaczy narożniki domu i punkt "0"

Żona stanęła dziś na wysokości zadania

Zaczyna się kręcić na ostro ...

pozdrawiam, majki