Dziennik budowy "Dom w lewkoniach" B&D
Niestety wczoraj nie została umowa spisana, bo mój mężuś umówił się dopiero na środę z firmą no ale co zrobić. Dzisiaj przyjeżdża tur do ciągnika od taty, także będzie można zaczynać kopać, no ale mieszkamy na wsi i trzeba obsiewać pole a to jest ważniejsze, więc kopanie dopiero po świętach. Również zmiana planów z geodetą - przyjedzie dopiero po wykopaniu dziury. Wczoraj widziałam nasz nowy nabytek na działkę - wc w którym nawet lustro będzie (zrobiony przez wujka a ulepszony przez teścia) Będe miała zdjęcia to wkleję
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia