Dziennik budowy "Dom w lewkoniach" B&D
Wczoraj niespodziewanie strop do nas zawitał :), ale było ciężko i nerwowo, bo tura dopiero kończyli montować a już ciężarówka ze stropem czekała na rozładunek, no ale jakoś się udało to wszystko pogodzić na szczęście :) . Tata rozładowywał a reszta rodziny pomagała :) Dzisiaj o 11.00 przyjeżdża dach a o 17.00 jesteśmy z firmą budowlaną umówieni. Mamy również prąd i wodę już pociągniętą na działkę (od teściów). Tym się zajeli teść i dziadek za co im jestem bardzo wdzięczna.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia