Nasza BUKOWA CHATKA
Siedzimy w domu, bo zima zablokowała nas całkowicie.
Na budowie, jak pewnie wszędzie, głucha cisza.
Nasz budowlaniec, po jednym dniu pracy po świąteczno - noworocznej przerwie, pozostał nadal w domu i to w dodatku - nieszczęśliwy .
Widoki nie są najlepsze, ale my nie marnujemy czasu.
Mariusz zmontował siłownik do bramy, wybiera kolektory słoneczne do ciepłej wody użytkowej, robi rozeznania w internecie odnośnie cen różnych kabli i wszelakich drobnostek, które będą niezbędne w późniejszym czasie.
Ja błądzę po różnych stronach w poszukiwaniu inspiracji co do wystroju pomieszczeń, koloru ścian itp.
Kupiliśmy już gniazdka, wyłączniki - w ilości wielu, wielu sztuk i nawet jeden ściemniacz do salonu (cokolwiek to nie znaczy ).
http://pl.fotoalbum.eu/images1/200911/119914/400064/00000009.jpeg" rel="external nofollow">http://pl.fotoalbum.eu/images1/200911/119914/400064/00000009.jpeg
http://pl.fotoalbum.eu/images1/200911/119914/400064/00000008.jpeg" rel="external nofollow">http://pl.fotoalbum.eu/images1/200911/119914/400064/00000008.jpeg
http://pl.fotoalbum.eu/images1/200911/119914/400064/00000007.jpeg" rel="external nofollow">http://pl.fotoalbum.eu/images1/200911/119914/400064/00000007.jpeg
Martwimy się trochę o dach na drewutni, który Mariusz położył na ostatnią chwilę przed tymi strasznymi opadami śniegu.
I choć nie zdążył tego zrobić do końca - myślimy, że szczęście nadal nas nie opuści. Że ten ciężki i wilgotny śnieg nie zarwie nam, dopiero co położonej blachy.
A już tak ładnie to wyglądało
http://pl.fotoalbum.eu/images1/200911/119914/382666/00000069.JPG" rel="external nofollow">http://pl.fotoalbum.eu/images1/200911/119914/382666/00000069.JPG
To ostatnie zdjęcia, jakie aktualnie mamy z budowy.
Zajechały wtedy płyty na szalunki wieńca i.. na tym się skończyło.
http://pl.fotoalbum.eu/images1/200911/119914/382666/00000068.JPG" rel="external nofollow">http://pl.fotoalbum.eu/images1/200911/119914/382666/00000068.JPG
http://pl.fotoalbum.eu/images1/200911/119914/382666/00000070.JPG" rel="external nofollow">http://pl.fotoalbum.eu/images1/200911/119914/382666/00000070.JPG
Zamówiliśmy w międzyczasie wiązary, byliśmy w firmie zajmującej się sprzedażą i montażem okien na wstępnej rozmowie.
Jutro ma przyjechać szef tej firmy do obmiaru otworów okiennych, ale nie wiem, czy coś z tego wyjdzie. Czy nie zrejteruje, jak zobaczy to wszystko pod taką warstwą śniegu i czy - pytanie zasadnicze - będzie chciał przyjechać w ogóle.
Czas chyba zapaść w zimowy sen i poprosić jakieś dobre duszki o pobudkę, kiedy tylko wyjrzą pierwsze promyki wiosennego słonka .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia