Nasza BUKOWA CHATKA
Pomału, ale sukcesywnie idziemy do przodu.
Słońce podgrzewa śnieg, który zamienia się w wielkie rozlewiska i olbrzymie kałuże.
Ale dla naszych Bobów Budowniczych - to nic.
Wielka woda nie jest żadną przeszkodą dla ich niestrudzonego zapału.
Dzisiaj znowu skakali po dachu, jak wiewiórki.
Wyczarowali swoimi "ręcyma" to coś, co nazywają wysuwnicami .
Nazwa, jak nazwa - najważniejsze, że posuwają się do przodu i praca wre.
http://pl.fotoalbum.eu/images1/200911/119914/428921/00000002.JPG" rel="external nofollow">http://pl.fotoalbum.eu/images1/200911/119914/428921/00000002.JPG
A tu "wiewiórka" w przyklęku z folią budowlaną
http://pl.fotoalbum.eu/images1/200911/119914/428921/00000003.JPG" rel="external nofollow">http://pl.fotoalbum.eu/images1/200911/119914/428921/00000003.JPG
W czwartek przyjeżdża komin i dach (hurrraa, będzie w końcu dach).
W przyszłym tygodniu we wtorek lub środę - okna.
Wstawimy jeszcze drzwi wejściowe i.. zamykamy.
Oczywiście stan surowy zamykamy.
A potem chyba będziemy świętować podwójnie (jak mi ból pleców przejdzie ).
Na odjeździe jeszcze Mariusz pstryknął to:
http://pl.fotoalbum.eu/images1/200911/119914/428921/00000001.JPG" rel="external nofollow">http://pl.fotoalbum.eu/images1/200911/119914/428921/00000001.JPG
A cóż to za piękny domek tam stoi?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia