Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    1 357
  • komentarz
    1
  • odsłon
    864

A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???


Arctica

105 wyświetleń

Nie wiem, czy opisywać perypetie związane z kupnem działki...?

 

Może napiszę, aby pokazać, że nie wszystkie "węzły gordyjskie" są nie do rozwiązania, a sprawy beznadziejne załatwiamy od ręki.

 

 

Zaraz po powrocie (od babci) kuliśmy żelazo. Telefon do właściciela, umówieni jak wróci z wyjazdu służbowego (chyba za tydzień , niecierpię czekać ), projekt wybrany, bo gdzie będzie piękniej wyglądał dwór niż w starodrzewie, plany przeogromne, czekamy...

 

Pewnie za długo bo niechcący Żon wlazł abarot do gratki i nie uwierzycie!!!!

 

 

Ogłoszenie o identycznej treści, toćka w toćke to samo, miejscowość ta sama, inny tylko telefon i.......... cena dwa razy wyższa .

 

Myślę sobie, wyczuł napalonych frajerów, to chajda ich ...... Więc za telefon, dzwonię, i odbiera ktoś zupełnie inny niż "właściciel" z którym jesteśmy umówieni na wizję lokalną! Od słowa do słowa, wypytałam, czy to aby na pewno o "mój" kawałek świata chodzi, wyszło że tak, więc się pytam:

 

 

"- a przepraszam, pan jest właścicielem?

 

- taaaak

 

- "

 

 

 

wymiękłam

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...