A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???
Chyba jeszcze nigdy w życiu nie czułam takiego ciężaru odpowiedzialności na plecach. Wgniatał w glebę normalnie .
Byli, podpisali (na złość wszystkim chyba ), i mają! Trwało to tylko 2 miesiące nieprzespanych nocy, a spać kocham .
A zapomniałam, po drodze jeszcze ANR czepiała się nas, po co nam tyle ziemi, bo to za dobra klasa żeby nie użytkować i w ogóle my nie rolniki. Naczytałam się jednak kochanego forum, że nikt nigdy nie słyszał o tym aby ANR skorzystała z prawa pierwokupu i spałam prawie spokojnie. Tylko pismo usprawiedliwiające napisać musiałam.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia