Hej Miśka!!!

Ja to przyjmuję, ale do prezesa trza by się zgłosić

My nie musimy już żadnych podpisywaczy zatrudniać, bo przyłącze mamy na działce i dalej to fruuuu ... sami... noooo... koparką oczywiście bo to głęboko trza . Jak przy tej budowie robiliśmy przyłącze to coś koło stówki za metr chyba płaciliśmy... nie pamiętam dobrze, ale tu bliziutko było.

A przy okazji może sobie z dojazdu humusik ściągnę i już będzie widać co i jak jeżeli zdąży bo dzionki krótkie jakoś ostatnio . Najbardziej to by mi na tym rondzie zależało... chciała bym go już zobaczyć

Tutaj gdzie mieszkamy też "moje", baaaa... nawet też "tymi rąsiami"... ale serducho już się wyprowadziło i nic na to nie poradzę .