A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???
No właśnie... w pierwszym domu była i wanna i prysznic...
Wannował się właściwie tylko syn, my najczęściej nie mieliśmy czasu...
Teraz mamy tylko prysznic i właściwie (bynajmniej mi) nie brakuje wanny, ale znowu syn dopytuje, czy w nowym domu będzie wanna
Aniu... do rozgrzewania mam saunę, kabinę prysznicową z sauną parową. Jak troszku zmarznę to idę wygrzać kości... ale znowu... tylko ja z niej korzystam. I za żadne skarby nie zrezygnuję z niej z następnym domu .
A wanna... może się i dam namówić, ale na taką z bąbelkami , chyba bardziej na zasadzie nowej zabawki niż potrzebnego sprzętu.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia