A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???
Wzięłam się za.... ogród
Ogrodu tego, takiego ozdobnego, tylko naszego, takiego co zwierzakom wstupu niet, będzie prostokącik około 100x120 metrów.
Mąż już z miesiąc siedzi i kimbinuje, "posadził", a właściwie "dosadził" narazie cuś koło stu drzew, takich co to duże będą . Wszak mężczyzna, jak wiadomo, małymi sprawami się nie zajmuje... to resztę wzięłam w swoje rączki... i dźwignąć nie mogę .
Muszę pomyśleć, długo pomyśleć... jeżeli pozwolicie, to przemyślenia te, chociaż szczątkowo, ale umieszczę tutaj... może kiedyś, wnuczki przeczytają historię drzewa pod którym piją piwo...albo coś, co się wówczas piło będzie...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia