A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???
Już jezdem
Karolcia, szafa ma się dobrze
Zacznę od początku...
Jak już Wiecie, wylicytowałam sobie szafę...
Wszystko było by ok, gdyby sprzedający nie był nazwijmy to... nowy. Sprzedane 4 przedmioty, 4 komentarze... wiem, że każdy jakoś musi zaczynać, ale niestety ziarno niepokoju zaczęło powolutku kiełkować . Pewnie jestem nienormalna, ale najczęściej zakładam najgorsze, wolę się później miło rozczarować :) .
Nawet kontaktowałam się telefonicznie ze sprzedającym, nic niepokojącego nie zauważyłam, ale... wraca do kraju po nowym roku i wtedy będzie mógł mi dostarczyć szafę, a pieniążki.... wiadomo... na konto, przelewem... teraz
Niby rozumiem, że nie będzie targał tego kolosa dopóki mu nie zapłacę, ale... , a jeszcze, jak już zasiadłam do kompa z zamiarem zapłacenia, wlazłam na allegro po dane i ....... "konto zostało zawieszone".... nie moje... jego
Więc wzięła ja i wymyśliła, że sama se przywiozę ... i zapłacę na miejscu . Znowu tel do kontrahenta, czy tak da radę.... da ale przed świętami , bo jak będzie wracał do kraju to by mu się kaska przydała na nowy towar .
A że była właśnie środa, to tego "przed świętami" za dużo nie zostało .
Koniec końców całą wigilię spędziliśmy w samochodzie , haha... a Wy lepiłyście pierogi .
Ale co to ma do szerokim echem ogłaszanych przeze mnie zmian?
A tyle, że jak już dojechaliśmy po ten mój najcudowniejszy mebel... to okazało się że do kompletu, znaczy identyczne w kolorze i zdobieniach stoi takie cudo (przepraszam za jakość zdjęć, ale jak już dojechaliśnmy do chałupki, muuuuuusiałam na chwilunię rozłożyć, a akumulatorki w aparacie były padnięte więc komóreczką pstrykałam)
http://foto0.m.onet.pl/_m/64b45d9bbb9f27e8e71a3f57e6035644,10,19,3.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/64b45d9bbb9f27e8e71a3f57e6035644,10,19,3.jpg
A mebelek wyposażony dodatkowo w superanckie stelaże z podnoszonymi zagłówkami i podnóżkami ... i weź tu bądź mądry.... lepiej było by napisać "twardy" i nie kup .
Tak więc nie dość, że zmieniłam obiekt westchnień (z szafy na łóżko - dodaję na wypadek jakby mój szanowny czytał ), to jeszcze szafa wyląduje w sypialni. Nie mam serca rozdzielać tego pięknego duetu.
A ja zyskuję super miejsce na schody ... zawsze chciałam, żeby ich nie było, lub chociaż żeby nie było ich widać... pierwotnie miały być w przedpokoju, więc po wejściu do domu były by pierwszą rzeczą na której zatrzymywał by się wzrok, a tak wylądują w garderobie
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia