A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???
Hej!
Właściwie to temat kuchni cały czas wałkuję... jakoś nie mogę się zdecydować na konkretne ustawienie... wiem, że płyta na środku, zlew po prawo... i tyle co wiem
Nie wiem czy robić te witrynki przeszklaone, bo trochę gryzą mi się z tym po drugiej stronie, a tam jest ociekacz i musi być zakryta... może wszystkie zrobić z pełnymi frontami
W małych sufladkach budyń i kisiel zmieści się "na boczku" .
Teraz mam dużo dużych szuflad i ... dużo bałaganu w nich , wiem niby są organizery ale ja bałaganiara jestem i myślę, że w małych jak wszystko będzie miało swoje miejsce to łatwiej się ogarnie . A blisko piekarnika/płyty zaplanowałam zwykłe szafki a nie szuflady bo pomyślałam o garach i talerzach. Jakoś bardziej mi to wydaje się potrzebne pod ręką .
Zmywarkę, już pisałam mam samobieżną, z operatorem odkurzacza w jednej osobie , tak tak... mam kochanego męża
Tak, że jestem otwarta na wszelkie kuchenne sugestie, tylko nie wiem czemu się tak uparłam na to "stanowisko piecowe" , przecież to takie... nieporęczne .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia