A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???
No to mamy ROK 2010
Pewnie Wam jeszcze nie pisałam... niespecjalnie lubię sylwester. I wcale nie chodzi tu o starzenie... o rok starsza... nie, nie, nie!!! Mierzi mnie sztuczna zabawa, sztuczne uśmiechy, bo tak wypada . Jak mam ochotę się zabawić to "pierwszy wtorek w tym tygodniu" jest równie dobrą okazją jak sylwester. Chyba oportunistka jakaś ze mnie
No i szkoda mi zwierzaków, które nie wiedząc co i dlaczego, doprowadzane są co roku do stanu przedzawałowego.
A skoro już mamy Nowy Rok to mam nadzieję, że uda się zrealizować chociaż połowę planów, i chociaż połowa z tych zrealizowanych okaże się strzałem w 10!
Czego i WAM życzę z całego serca
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia