LIWIA - dziennik budowy
Cóż, nie doczekałam się odpowiedzi...
Panowie montażyści przybyli ok. 9:20, oczywiście spóżnieni, ale dobrze, że wogóle przyjechali
Rozładowali przywiezione elementy...
...rozłożyli sprzęt...
...zjedli śniadanko...
...wypili kawkę...
...wypalili kilka papierosków...
...i z braku dalszych koncepcji spędzenia czasu zabrali się do pracy...
Od poczatku było widać, że nie mają "ochoty do roboty"
i w związku z tym potrzebują " towarzystwa" inwestorów.
10:00 - ja z instrukcją montażu bramy w łapkach (znalazłam ją przypadkiem na dnie kartonu z panelami)
zaczęłam okupować najodleglejszy (czyt. najcieplejszy) kąt garażu.
...
Spędziłam tam kilka ładnych godzin...
ale moja obecność mobilizowała miłych panów.
Po ciężkich trudach, "kilku" siarczystych przekleństwach,
mruczeniu pod nosem z powodu moich niewygodnych pytań
i prośbach o poprawki zakończono sobotnie prace.
Była godzina 17:20...
Tak prezentowała się brama tuż przed zamontowaniem zamka i pochwytu
http://images22.fotosik.pl/67/e3311fc39e3ff795.jpg
Brama segmentowa firmy Krispol, ocieplana, pod pełną automatykę, uszczelniana po obwodzie, cena: 2700 z montażem.
Ps. U nas dzisiaj długo wyczekiwane, piękne
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia