A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???
dobra jesteś![]()
Ja za zmianami nie przepada, dlatego wolę dobrze przemyśleć i zrobić tak, żebym się w tym dobrze czuła. Mebli nie zmieniam od lat (są w dużej mierze pamiątkami rodzinnymi), podłoga z dech była zastana, tylko ją odnowiłam jak zamieszkałam. Już wiem co zmieniam - ściany przemalowuję, ale w podobnych kolorach
Zmieniłabym obecną łazienkę - mam czarno brązowe kafle ze złotymi nitkami, a na podłodze białe - nigdy więcej! Ściany po każdej kąpieli nabierają kropek od wody, co wkurza mnie niemiłosiernie, a biała podłoga - nawet włos jak spadnie, to już źle wygląda
za to ławeczka mnie kusi do ogrodu - ooo, taka
http://allegro.pl/item867962561_lawka_ogrodowa_z_drzewa_akacjowego_180_x_52_x_90.html
Ja to choruję na takie ławki na taras... i do nich dużo słodko różanych poduch ... tylko chyba wolała bym białą
i stoliczek, obrusik, kawka... i koń skubiący obok trawkę....
ale się rozmarzyłam , aż mi się cieplej na serduchu zrobiło
Z sypialnią to miałam problem mężowy... trzeba było osiągnąć jakiś kompromis , teraz jest jego sypialnia... dla mnie trochę za ciemna
, ale niech będzie
A zmiany, eksperymenty uwielbiam , mogę nawet codziennie przemeblowanie robić
, a jak coś mnie "boli" w oczy to niepotrzebni mi fachowcy... śama śobie źrobie
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia