A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???
Hej dziewczynki... z wyjazdu nici, bo zasypało i sypie dalej .
A że biometr niekożystny... czuję, owszem... tylko mnie w takich ekstremach głowa nie boli, ino śpiem .
Odstawiłam syna do szkoły i.... właśnie się obudziłam
Moniu, fajnie masz z tymi meblami... chociaż nie, nie fajnie... lubię takie zakupy .
Kaluś... nareszcie
Karola... żeby Cię od tego gorąca na budowę przypadkiem nie wywiało ... marsz do wyrka ...
Już nawet nie wyglądam "jeszcze raz 20"... wystarczyło by jeszcze raz 14... i już mnie by tu nie było
Beatko... będę potrzebowała kompletnej jadalni i to x 2 . Jedna do salonu (jadalnia), a druga do kuchni . Tak sobie wymyśliłam, że cały ten projekt co go kiedyś tam robiłam i Wam pokazywałam, to do kitu będzie. Nawet jak bym zrobiła drzewniane fronty, i nawet nie wiem jak podobne do reszty mebli (stołu, krzeseł i komody), to i tak ich prostota będzie nijak się miała do tej reszty właśnie .
Wyczaiłam kilka kompletów jadalnianych (stół, krzesła, komoda, serwantka) w niedalekiej odległości od siebie, i jak tylko przetorują ciut drogi, to ruszamy... może w poniedziałek???? Aaaa... owe komplety są w niedalekiej odległości od siebie, bo od nas.... no, koło Białegostoku
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia