LIWIA - dziennik budowy
Wczoraj w nocy mieliśmy "nieproszonych gości"...
Jednej nocy okradli cztery domy w sasiedztwie !!!!!
Ukradli nam wszystkie elektronarzędzia !!!! (poszły wiertarki, szlifierki, piły, itd.)
Poprzecinali kłódki i spenetrowali cały garaż
Ukradli wszystkie kable elektryczne!!!! ... wszystkim przedłużaczom poobcinali wtyczki i zabrali przewody
... to co im nie pasowało porozrzucali dookoła domu poza ogrodzeniem ...
Łazili dookoła domu i zaglądali przez okna co jest w środku ...
na wszystkich szybach są odbite ceglaste "paluchy"...tak normalnie, bezkarnie
...do domu nie wpakowali się tylko dlatego, że nic tam nie ma, jest puściutki...
i pomyśleć, że jeszcze kilka godzin przed "tym" spokojnie siedzieliśmy sobie na działce...
Jestem wku....na ...no...wściekła , rozżalona, czuję się bezsilna !!!!!!! - tak zwyczajnie "wleżli", zniszczyli, ukradli...
Nasz sąsiad też stracił narzędzia, ale co gorsze ukradli mu instalację miedzianą: rurki, kolanka, złączki... wszystko ...
Wyłamali mu bramę w garażu...taką bezpieczną ... markową - niemiecką
To dopiero początek wykończeniówki i boję się, że z postępem prac te "nieproszone wizyty" będa się nasilać...
Człowiek "zapieprza dniami i nocami", żeby wybudować i wykończyć, żeby spłacać kredyt, a taki sku....el jeden z drugim przyjdą na gotowe "wyniosą" a resztę poniszczą !!!!!!!!!!!!
szczerze mówiąc... straciłam zapał do pisania tego dziennika...
...prześladuje mnie wrażenie, że jest on swoistą "instrukcją obsługi naszego domu"...
TAK MI PRZYKRO
JEDNAK NAJGORSZA JEST NIEMOC I BEZSILNOŚĆ
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia